Telefon po nieudanej próbie naprawy braku sieci, w jednym z sieciowych warsztatów naprawczych. Urządzenie bez śladów upadku, wygięcia środkowej części. Ekran oryginalny, wg informacji właściciela, normalnie używany, nigdy wcześniej nie był uszkodzony, narażony na działanie wody, nawet otwierany (nie licząc ostatniej wizyty we wspomnianym wyżej warsztacie). Przypadek iPhone 7 brak sieci zacznę od sprawdzania wartości systemowych.
Wcześniejsza naprawa nie udała się, technik zdiagnozował uszkodzenie wewnętrzne modemu. iPhone 7 brak sieci zakwalifikowano jako nienaprawialny
Pierwszy kontakt z telefonem zaczynam od kodu *#06# – brak reakcji. Wkładam własną (więc działającą) kartę sim, choć to działanie na wyrost – *3001#12345#* dostęp warunkowy do SIM. Operator zalogowany, parametry sieci jednak pozostają bez odczytu. Potwierdzam przypuszczenia wewnątrz systemu ustawienia —>>> ogólne —>>> to urządzenie: firmware modemu – obecny. Siec – Orange, operator – brak wpisu. IMEI – obecny.
Innym, może bardziej profesjonalnym potwierdzeniem powyższego będzie użycie skanera systemu i potwierdzenie działania basebandu, jego zasilacza i innych podzespołów w obwodzie radiowym. Nie obędzie się bez rozbierania telefonu. Podobne przypadki nigdy nie kończą się na aktualizacji ustawień operatora, co czasem pozwala usunąć podstawowe błędy.
Zapomniałem dodać na początku, że telefon to amerykański import (wersja Qualcom) która choruje zupełnie inaczej niż wersja europejska (Intel). Różnica polega właśnie na zastosowaniu producenta procesora komunikacyjnego (baseband) i jego modelu zasilania, który ma wpływ na całą płytę główną.
W przypadku Qualcom’a zasilacz układu radiowego (PMD9645) zasila poprzez sieć LDO’ów (Low-DropOut regulator) większość logiki układowej, z przetwornikami włącznie. Dlatego zasilacz odgrywa sporą rolę w uruchomieniu. Przy okazji wpływa na dość prostą diagnostykę.
Rozwiązanie Intela zupełnie różni się od poprzednika. Cały obwód radiowy, (za wyjątkiem basebandu, który korzysta ze spersonalizowanego zasilania) wpleciony jest w system dystrybucji energii jak każdy z zainstalowanych elementów elektronicznych. Z tego powodu, konstruując hipotezy diagnostyczne, należy postrzegać płytę jako całościowy, samowystarczalny habitat, znacznie trudniejszy w diagnozowaniu.
Rzuca się w oczy lutowany zasilacz basebandu (PMD9645), w koło jest potop jakiegoś śmierdzącego RMA. Domyślam się, że ten został wymieniony w nadziei, że rozwiąże to problem braku sieci. Niestety, zauważam także niską wartość rezystancji linii PP_0V9_LDO3, bliską zwarciowej (więc słychać „beepp” miernika). Niedoświadczony technik zinterpterdwał to jako zwarcie w liniach basebandu – po zdjęciu układu, „zwarcie” pozostawało.
Logika dość oczywista (tak, kilku „jajogłowych” opowiadało bajki o zwarciach basebandu na YouTube więc większość uwierzyła) ale błędna. LDO3 nie bierze udziału w zasilaniu układu MDM9645 (Baseband_CPU) a zasila wyłącznie multipleksery (amux) WTR9405 (XCVR1_RF) oraz WTR3925 (XCVR0_RF).
Wyprzedzając, termowizja także nie pomoże, bo zwarcia poniżej 0.250A nie obrazują się termicznie. Tylko miernik i doświadczenie w szukaniu lub szczęście (albo jedno i drugie). Najniższe wskazania ma linia VDD_RF1_DIG więc demontuję XCVR0_RF, rezystancja linii wraca do oczekiwanych 450. W przeciwnym przypadku, rozkopałbym wszystkie elementy pasywne jako podejrzane.
Wymiana WTR3925 (XCVR0_RF) rozwiązała problem niskiej rezystancji linii VDD_FR1_DIG oraz przywróciła dostęp do nr IMEI z kodu klawiatury. Kolejny „nierozwiązywalny” przypadek został jednak rozwiązany.