Podczas nagrania wideo z kamery przedniej (FaceTime) zamiast dźwięku słychać w iPhone 7 szum i zniekształcenia. Jakość dźwięku z pozostałych dwóch mikrofonów nie odbiega od normalności. Podobnie jest z odtwarzaniem dźwięku z sieci. Wszystko inne wydaje się więc zupełnie normalne.
W iPhone 7 szum zamiast dźwięku w nagraniu z przedniej kamery (FaceTime).
Telefon po wymianie ekranu, z powodu wcześniejszego upadku i rozbicia. Wydawało się, że wszystko działa normalnie. „Tamten” serwis wykonał swoją robotę, wziął pieniądze i… minęło kilka miesięcy. Właściciel telefonu przyznał, że przez ten czas nie było okazji do selfie wideo ani nawet rozmowy FaceTime. Usterka nie została zauważona ale i nikt nie upiera się, że problem powstał w poprzednim serwisie (aktualizacja: szum na zdjęciach typu live z przedniej kamery – zauważone ale zignorowane).
Standardowa procedura to oczywiście próba z wymienioną taśmą FaceTime lub innym, działającym, serwisowym („źródło zaufane”) ekranem. Problem pozostaje, więc głównym podejrzanym staje się elektronika telefonu. Badanie rezystancyjne portu kamery przedniej nie przyniosło rozwiązania a funkcja dźwięku systemowego (dźwięki wewnątrz systemu) i multimedialnego (z mikrofonów i głośników) za wyjątkiem FaceTime działa prawidłowo. Nie ma także podstaw do obarczenia winą kodeka audio CS42L71.
Często używany w mojej pracowni test stereo dla iPhone także nie wnosi nic nowego, dźwięki i obrót ekranu w normie. Ale, …może jednak? Jeśli dźwięki systemowe działają a wideo nagrywa się normalnie z pozostałych dwóch mikrofonów oraz wymiana całej taśmy przedniej kamery także potwierdza problem, winę widzę nie w kodeku, nie w samym mikrofonie ale w wartości prądowej linii. Za przedni mikrofon, wg schematu ideowego odpowiada linia MIC4_BIAS i MIC4_BIAS_FILT dla ścieżki PP_CODEC_TO_FRONTMIC3_BIAS oraz FRONTMIC3_BIAS_FILT_IN i wstawionych w nie kondensatorów zaporowych, o parametrach 4.7UF 6.3V 402-1M.
Zupełnie rozsądnym wydaje mi się zdjęcie kodeka CS42L71 i sprawdzenie ciągłości linii do samej stopy lutowniczej i wymiana połączenia kulkowego pod. Wcześniej jednak sprawdzę (doświadczenie) część ścieżki na powierzchni, od portu do przelotki niższej warstwy.
Doszukuję się cudów na kiju a rozwiązanie zazwyczaj jest najprostsze… Po zdjęciu pianki z portów kamer i sprawdzeniu ciągłości linii FRONTMIC3_TO_CODEC_AIN4_CONN_P znalazłem brak elementu FL (cewka) w polu FL2909 a w jego miejsce — błyszczący stożek cyny —
Ręce mi opadają, za każdym razem kiedy podobne rozwiązania znajduję w urządzeniach, rzekomo serwisowanych przez doświadczonych specjalistów (specjalistów???). Domyślam się, że deficyt powstał przez wypchnięcie podczas odpinania taśmy kamery przedniej a na filmie YouTube pokazali… że tak też się da. Innym rozwiązaniem będzie lenistwo lub brak elementu o odpowiednich parametrach, więc zastąpiono go drutem o całkowitym braku parametrów. Co jest mniej szokujące z tych powyżej – pytam retorycznie.
Element FL to nie sama cewka (bo co by miała tam robić) i nie jakiś bezpiecznik, którego można wyjąć lub „watować” – jak w tym przypadku. To jeden z elementów filtra technicznego, przeciwstawiającego się wahaniom napięcia (przez pochłanianie lub przywracanie prądu w postaci elektromagnetycznej) i przeciwdziałaniu przez indukcyjność zmianom przepływającego napięcia, w tym przez podnoszenie lub obniżenie wartości napięcia w jednostce czasu.
To trudne zagadnienie i może znajdę czas by lepiej to wytłumaczyć (może wyląduje w końcu w dziale teoretycznym). Na teraz niech wystarczy to, że zespół techniczny filtra ma oddzielić wartość użyteczną sygnału od przypadkowej i niechcianej wartości tętnienia resztkowego. Powiedziałbym przez analogię – jak filtr w samochodzie ma oddzielić oczekiwane powietrze lub olej od zanieczyszczeń przed wprowadzeniem do obiegu ale na tym koniec. W tym przypadku filtr samochodowy, po przepełnieniu jest wymieniany a w mikroelektronice, jego zasoby w postaci mocy elektromagnetycznej wracają i są konsumowane. Dziedzina obliczenia matematycznego i badania filtrów w mikroelektronice jest naprawdę skomplikowana więc na teraz proponuję przy tym pozostać i zapomnieć o sugestywnej nazwie „filtr”.
Uzupełnienie elementu FL o wartości zgodnej 150 ohm 200MA rozwiązało problem szumów w nagraniach z przedniej kamery.