Telefon (iPhone X) po wcześniejszym zalaniu, wysuszeniu w ryżu (tego robić nie wolno) i używaniu przez kolejne kilka tygodni. Obecnie telefon zawiesza się na kilka sekund po wpisaniu pinu, czasem traci zasięg lub (przemiennie, nigdy razem) wyłącza się połączenie WiFi.
iPhone X wygląda na wcześniej naprawiany ale nie udało mi się dowiedzieć (od właściciela) czego mogła dotyczyć poprzednia naprawa
Na samej płycie także brak istotnych wskazówek co mogło być przedmiotem naprawy. Wydaje mi się, że ktoś chciał coś … ale nie udało się. Trochę to dziwne.
W końcu, postanowiłem zostawić zagadkę i skupić się na własnej diagnozie. Od początku, na własnych warunkach, na własnym warsztatowym stole. Po uruchomieniu płyty w rejestrowanym środowisku prądowym (mam nową zabawkę – PowerMeter od MatLab) zauważam zatrzymanie na ok 10s w cyklach raz na minutę. Jakby próbkowanie, za każdym razem nieudane. Wygląda to mnie więcej tak: moment startu –>> 60mA i wzrost do 100mA, 10s na 112mA i powrót do 75mA z normalnym cyklem uruchomieniowym. Wydaje mi się, że nieco dłuższym niż powinien być. Po ok minucie znowu spadek do 60mA—> skok do ok 100mA, zatrzymanie na 10s i znowu… normalnie. Rozlutowuję więc kanapkę i testuję płytę najpierw osobno każdą z części oraz razem w ramce testowej.
Osobno, górna część wydaje się być ok. Nic nie zauważam (parametrycznie) ani nawet obrazowo. Element uruchamia się w DFU, co też jest objawem zupełnie normalnym. Nie zauważam także skoków i zatrzymań napięcia. Dolnej części nie da się w ten sposób przetestować. Zakładam więc, że jeśli złożone elementy zachowują się źle a górna – solo wydaje się być normalna, to winy należy szukać w części dolnej – w ciemno.
Tak więc drogi czytelniku, drobnymi krokami posunąłem się dość daleko. Wyeliminowanie (z założenia) strony logicznej, to dobry kierunek. Skupię się na warstwie mechanicznej. Sprawdziłem wszystkie połączenia interposera – szczególnie zainteresowała mnie sekcja i2c basebandu. Pin s55 ma rezystancję 0.70 a spodziewałbym się raczej 0.400-475.
Taką zmianę tłumaczy tylko korozja. Dokładniejsze zbadanie tego rejonu ujawniło śladową (ale już wystarczającą) korozję na pinach. Jeden – s55 został już „zjedzony” i połączony z pobliską masą żużlem. Rozlutowanie i ponowne posadzenie (tego samego) interposera rozwiązało problem.