iPhone XR wyłączył się w środku dnia. Zupełnie bez powodu. Zamilkła muzyka, ekran przestał reagować a jeśli zadzwonić na ten numer… „poza zasięgiem naszych stacji”. Wydawał się być zupełnie martwy a wizja naprawy, okazała się finansową katastrofą.
Powodów przez które iPhone XR wyłączył się może być naprawdę niewiele. Jeśli nie liczyć tych podstawowych, pozostaje tylko jeden.
Zwarcie po przeciążeniu, bo to mam na myśli pojawia się, kiedy występuje powiększone zapotrzebowanie na moc. Należy zauważyć różnicę pomiędzy zwarciem w wyniku uszkodzenia a przeciążeniem i zwarciem po przeciążeniu. Zwarcie daje absolutny obraz zwarciowy, który powyżej pewnych wartości obserwujemy jako ciepło. Zwarcie po przeciążeniu, z powodu równego potencjału prądowego w układzie scalonym objawia się brakiem przepływu. Miernik pokaże więc stan 0.000V na wyjściach (jego wymiana z pewnością nic nie wniesie), ale o tym potem.
iPhone XR, przy podaniu napięcia zasadniczego wykazuje pobór 0.000A co jest stanem normalnym (brak zwarcia w liniach zasilania). Po uruchomieniu polecenia „prompt_to_boot” prąd zwarciowy sięga maksimum prądu zwarciowego dla zwartego podukładu. Z tego powodu cały układ logiczny zawiesza się, pomimo poprawnych w większości poziomów prądowych. Właśnie… w większości.
Istotną będzie informacja, że taka sytuacja nie daje wiarygodnego obrazu termicznego. Badanie tą metodą wykazuje jedynie pracę głównego PMU oraz procesora. Zakresy temperaturowe obu urządzeń mieszczą się jednak w normie.
Prąd stały w instalacjach logicznych jest wartością utopijną. W rzeczywistości wartości prądowe zmieniają się wprost proporcjonalnie do stanu prądowego ogniwa zasilającego. W przypadku, kiedy głównym medium mocy stanowi zasilacz sieciowy, cały proces przebiega wielokrotnie szybciej.
Kasuje to, co zapisałem w tej sekcji, przestaje widzieć sens w rozpisywaniu się na temat „wyższych harmonicznych” prądu stałego. Przechodząc do sedna, zwiększone zapotrzebowanie na moc (w tym na moc obliczeniową procesora) było powodem zwiększenia częstotliwości doładowania głównej magistrali VCC.
W momencie zdarzenia „peak” jeden z kondensatorów dokonał rozładowania zwarciowego ale nie do swojej masy, jak w większości przypadków dzieje się z kondensatorami ale do swojego sąsiada w linii. Rezultat to zwielokrotnienie pojemnościowe kondensatorów, przyłożenie dodatkowego zasilania do już zasilonych linii, co przechodzi w dosłownie chaos. Wszystko zaczyna działać i nie działać jednocześnie. 1.409A w linii 3.8V
Niestety, jedynym na teraz osiągalnym dla mnie modelem naprawczym jest fizyczne mierzenie prądowe, rezystancyjne wszystkich podukładów w iPhone XR. Znalazłem VDD_Boost w pełnym obciążeniu 3.8V i wartościach bliskich 0.000. Rezystancja linii w spoczynku wynosi ok 0.340 więc kto wpada na pomysł pomiarów „live” napięcia obciążonego?
Z pomocą przyszło doświadczenie z lat ubiegłych z iPhone 7, gdzie linia VDD_Boost wykonywała tak spektakularne „odwrócenia”. Rozsądek podpowiadał uszkodzenie SN61280 Boost.IC a doświadczenie… no właśnie… „większość” poprawnie działających podukładów.
Wymiana uszkodzonego i dobrze zakamuflowanego c3114 15uF 6.3V x5R 0402-01 ożywiła pozornie martwe i przekreślone urządzenie. Zastanawiam się teraz, ile może kosztować znalezienie takiego uszkodzenia i wymiana wadliwie działającego kondensatora (za całe 0,50zł /szt)? Czy musi to być bliskie wartości nowego urządzenia? Z pewnością, nie powinno. Pozdrawiam warszawski, przy-uniwersytecki serwis naprawczy (ach… wymiana na nowy, i z dopłatą).
pozdrawiam, bert.harmidomski